piątek, 13 kwietnia 2012

Piątek 13.

Nie wiem, czy to wina 13.04, ale mnie prześladował dzisiaj pech. Ogólnie dzień mi się nie podobał, nie było jednak tragicznie. Dwie godziny czekania na religię i stłuczka "taksówkarza" to chyba nie aż tak źle. Dobra, całe to pisanie jest nie potrzebne. Trudno... A tak poza tym, mamy 2 dni wolnego. Tak, jak w każdym tygodniu. A jeśli te 3 dni chodzenia do szkoły Was zmęczyły to:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz